Zaplątujemy się w trudne relacje, marzenia, których spełnienie zależne jest od innych, powinności, ograniczające przekonania, lęki, strachy i….
W co jeszcze?
I unieruchomieni w tym kokonie zrzucamy odpowiedzialność na innych.
Lecz to nie relacje, nie oni, nie zasady nas ograniczają. To my wikłamy się na własne życzenie. I na własne życzenie możemy się wyplątać