Nie lubię konfliktów i kryzysów.
Jednocześnie wiem, że czasem są one nieuniknione a nawet potrzebne… 

To, co męczy mnie najbardziej, spala i odbiera energię to stan obrażenia się… 
Takiego focha, z którym nie wiadomo co zrobić.
Przytulić nie da rady, bo człowiek jest jak jeż kolczasty. 
Grzmotnąć w łeb też nie, bo focha ubijesz razem z człowiekiem…

I w sobie też tego focha nie lubię.
Czasem go łapię. Jak mnie ktoś dotknie do żywego… 
Jak zrobi mi coś, co się w głowie nie mieści, czego nie umiem przyjąć za normę… Ba! Czasem uwierzyć nie mogę, że tak można było…

I wtedy tego focha, chociaż nie lubię, to jakiś czas w sobie dokarmiam.
Niestety.
Zapadam się w sobie. Czuję, że świat się kończy, a ja razem z nim… 

A jednocześnie wiem, że każda minuta dokarmiania focha to stracony czas na bycie blisko, przytulanie się, czerpanie radości z obecności drugiego czołwieka z dawania mu czegoś dobrego.

Więc ten obrazek jest dla mnie przypominajką. 
Może i Tobie się przyda…

PS a zdarza Ci się pogniewać na siebie samą, samego? Bo mi tak 😉



Wszystkie teksty, zdjęcia, rysunki oraz wszystkie inne informacje opublikowane na stronie www.obrazkidomyslenia.pl są chronione prawem autorskim i należą do ich twórcy, Anny Kędzierskiej. Wszelkie kopiowanie, dystrybucja, elektroniczne przetwarzanie
oraz przesyłanie zawartości bez zezwolenia autorki jest zabronione.

Dodaj komentarz